Do 30 czerwca Wizz Air nie będzie realizował żadnych lotów do i z Abu Zabi i Dubaju. Jest to pokłosie ataku rakietowego Iranu na amerykańską bazę w Katarze i przekierowań samolotów w związku z tymczasowym zamknięciem nieba nad kilkoma państwami Zatoki Perskiej.
Do izraelskich działań operacyjnych w Iranie włączyły się Stany Zjednoczone Ameryki, które uderzyły w ośrodki nuklearne w Fordow, Natanz i Isfahanie. Władze Islamskiej Republiki Iranu odpowiedziały atakiem rakietowym na amerykańską bazę Al Udeid w Katarze.
Dziś rano o zawieszeniu działań wojennych między Izraelem a Iranem poinformował Donald Trump. Wczorajsze wydarzenia będą przez kilka dni wciąż negatywnie rzutować na działalność operacyjną linii lotniczych z Zatoki Perskiej vel Arabskiej, głównie przewoźników z Bahrajnu, Kataru, Kuwejtu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzyż władze lotnicze tych państw zamknęły przestrzenie powietrzne, co uziemiło setki samolotów.
Jedynym z poszkodowanych był Wizz Air, który w Abu Zabi ma swoją bazę operacyjną. Węgierki przewoźnik musiał przekierować samoloty lecące do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jak i Dubaju do alternatywnych portów lotniczych w m.in. Arabii Saudyjskiej i Omanie. Cześć samolotów zawróciła do lotnisk wylotu. Z tego powodu Wizz Air postanowił zawiesić wszystkie loty z i do Abu Zabi i Dubaju do 30 czerwca, aby ustabilizować operacje i zapewnić bezpieczeństwo załogom i pasażerom.
Zawieszenie lotów oznacza, że anulowane zostały dwie rotacje z Krakowa, które miały zostać wykonane w piątek i poniedziałek. Warto podkreślić, że
węgierskie linie lotnicze wcześniej już anulowały część lotów do i z Abu Zabi, które były zaplanowane na okres 1 sierpnia – 15 września, w tym rotacje z Krakowa-Balic.